1. Większość przepisywanych w Polsce antybiotyków jest bezpodstawna.
2. Antybiotyki nie działają na wirusy, działają na bakterie. Zakażeniami wirusowymi (typowe
przeziębienia, paragrypa, grypa) organizm zajmuje się sam. Wspomagamy go odpoczynkiem, zwiększoną kalorycznością posiłków, bogatych w składniki odżywcze, nawodnieniem.
3. Możemy wspomóc układ immunologiczny: citroseptem, olejkiem oreganowym, dobrymi probiotykami a także miodem, pyłkiem pszczelim, kurkumą…
4. Odradzam pochopne przyjmowanie farmaceutycznych specyfików przeciwobjawowych. Nie przeszkadzajmy naszemu układowi odpornościowemu!!! musi przecież pracować, ćwiczyć i być wydolny.
5. Antybiotyki nagminnie są przepisywane przez lekarzy, ponieważ zwykle nie mamy czasu na odpoczynek w stanie zakażenia wirusowego. Zakażenie bakteryjne zwykle zaczyna się chwile po zakażeniu wirusowym.
6. Dzieciom nagminnie przepisuje się antybiotyki, ponieważ lekarze nie chcą wziąć odpowiedzialności za ewentualne komplikacje przy braku eradykacji patogenu. W krajach Skandynawskich często zdarza się, że antybiotyki są brane pierwszy raz dopiero w wieku dorosłym. Inna polityka antybiotykoterapii i postępowania okołochorobowego.
7. Terapia empiryczna (decyzja lekarza o podaniu określonego antybiotyku, na podstawie rozpoznania klinicznego, z określeniem prawdopodobnego czynnika zakażenia, przy znajomości lekooporności), jest skuteczna w 70%, więc nie ma powodów do zmartwień, że lekarz przepisał antybiotyk na „oko”. Liczy się doświadczenie lekarza i jego podążanie za wiedzą!
8. Lekarz podejmuje decyzje o terapii celowanej na podstawie wywiadu z pacjentem (wybór antybiotyku na podstawie wyłącznie antybiogramu). Skuteczność takiej terapii to 80%.
9. Posiew bakteriologiczny z antybiogramem najlepiej wykonywać w laboratoriach z dużym doświadczeniem w dziedzinie mikrobiologii, najlepiej przyszpitalnych, a osobą autoryzującą wynik badania powinien być specjalista mikrobiolog a nie diagnosta laboratoryjny. Należy unikać robienia badania mikrobiologicznego w laboratorium przed weekendami, świętami i dniami wolnymi od pracy.
10. Zapytajmy w laboratorium o instrukcję przygotowania się do posiewu bakteriologicznego. Posiew nie może być przeprowadzony kiedy prowadzona jest antybiotykoterapia. Należy odczekać około 2 tygodni od zakończenia leczenia antybiotykiem. W przypadku standardowego wymazu z gardła, w dniu badania nie należy myć zębów, nie należy spożywać pokarmów, płynów ani palić tytoniu.
11. Należy monitorować swoją historię antybiotykoterapii. Chodzi o to, by za każdym razem w infekcji, nie brać tych samych antybiotyków. Gdy nie mamy swojej kartoteki pacjenta i gdy zmieniamy punkty konsultacji medycznej, należy informować lekarzy o przyjmowanych wcześniej antybiotykach.
12. Jeżeli w rodzinie kolejno wystąpiła infekcja, każdy członek rodziny powinien przyjąć inny antybiotyk.
13. Antybiotyki bierzemy do końca w opakowaniu!!! niezależnie od ustąpienia objawów chorobowych. Równie ważną sprawą jest przyjmowanie antybiotyków zgodnie z zaleceniem lekarza. Czas przyjmowania i dawka są bardzo ważne, ze względu na bakteriostatyczność niektórych antybiotyków.
14. Antybiotyki popijajmy wodą, a nie sokami lub mlekiem.
15. W czasie antybiotykoterapii pijmy naturalne kefiry, jogurty, maślanki czyli produkty fermentacji mlecznej, ale w odstępie, a nie w czasie zażycia antybiotyku. Zaraz po antybiotykoterapii wprowadźmy dobre probiotyki.
16. Jeżeli chodzi o kwestie brania antybiotyku lub nie, to bez wiedzy medycznej nikt nie powinien o tym decydować sam, zwłaszcza gdy dotyczy to dzieci, u których przebieg choroby może być piorunujący. Moja rada: znajdźmy lekarza, który niechętnie przepisuje antybiotyki. Czasami z decyzją można poczekać i skonsultować się z lekarzem, za parę dni jeszcze raz.