Prowadzisz dietę eliminacyjną np. bez zbóż glutenowych i produktów mlecznych i chcesz ją zweryfikować, aby uniknąć niedoborów pokarmowych.
Jestem mamą dziecka w spektrum autyzmu. Uczę się autyzmu tyle lat, ile lat ma moje dziecko, a więc kilkanaście. Prowadzę psychoterapie indywidualną osób dorosłych, neuroróżnorodnych (autyzm, ADHD).
Moje doświadczenia i spostrzeżenia sprowadzają się do stwierdzenia, że należy pozwolić dzieciom rozwijać się wg ich własnego wzorca, a nie wg tzw. „normy”, należy koncentrować się na ich potrzebach.
„Podstawą jest poczucie bezpieczeństwa – zarówno sensorycznego, emocjonalnego, jak i relacyjnego. Osoby neuroróżnorodne potrzebują środowisk, w których nie są oceniane przez pryzmat normy, lecz mogą być sobą – bez nieustannego porównywania. Potrzebują czasu, przestrzeni do wycofania się, jeśli bodźce są zbyt intensywne, oraz prawa do ciszy. W terapii, edukacji i środowiskach pracy kluczowe staje się dopasowanie, nie presja. Harmonijny rozwój to nie bycie „takim jak inni”, lecz możliwość rozwijania własnego potencjału w zgodzie ze sobą – także w relacji z innymi” –dr Ewa Dobiała.
Autyzm nie jest chorobą, ale zaburzeniem neurorozwojowym, to znaczy, że osoby autystyczne rozwijają się inaczej niż większość ludzi. Mówiąc innymi słowami, mózg osoby autystycznej działa w niestandardowy sposób od samego początku życia, a to sprawia, że cały rozwój przebiega inną ścieżką. To nie jest coś co można wyleczyć, ale raczej część tego kim osoba jest.
Wszelkie terapie, które mają za zadanie zmienić osobę z autyzmem w osobę neurotypową, lub się do niej upodobnić, są bardzo krzywdzące. Próby zmiany tożsamości takiej osoby, maskowania jej potrzeb, brak akceptacji dla jej natury i cech autystycznych rozwija często dodatkowe problemy takie jak depresje, zaburzenia lękowe, a nawet zaburzenia osobowości.
Autyzm rozumiemy jako spektrum. Oznacza to, że autyzm jest trochę inny dla każdej osoby. Osoby ze spektrum autyzmu mają bardzo różne nasilenie zachowań i cech wynikających z autyzmu.
Nie ma metodologicznych badań mówiących o tym, że dieta może pomóc dzieciom z ASD.
Problem z udokumentowaniem wpływu diety bezglutenowej na zachowanie dzieci ze spektrum autyzmu powoduje, że lekarze podchodzą do tematu nieufnie i wrzucają dietę eliminacyjną do jednego worka z terapiami alternatywnymi (do których często nastawienia są sceptycznie) Powoduje to dezinformacje i zagubienie rodziców, którzy z jednej strony chcieliby spróbować diety, ale nie mają wsparcia w lekarzu.
Robi się niebezpiecznie jeśli rodzice korzystają z porad innych rodziców, lub pseudo-fachowców.
Nie oznacza to jednak, że dieta eliminacyjna nie przynosi efektów. Doświadczenia moje, rodziców i terapeutów pokazują, że może być ona bardzo pomocna i skuteczna.
Jest wiele publikacji naukowych wskazujących na mechanizmy reakcji organizmu na żywność i jej dodatki, reakcji mikrobiomu na cetralny układ nerwowy, reakcji samego układu pokarmowego, na cały organizm i wiele innych.
Wiemy, że dzieci z autyzmem i ADHD mają dużo częściej alergie i nadwrażliwości pokarmowe niż ich neurotypowi rówieśnicy. Częściej reagują na chemiczne dodatki do żywności w tym cukier. Są częściej narażone na niedobory pokarmowe. A to tylko krótka lista tego, z czym można się spotkać u takiego dziecka.
Ważnym jest, aby zadbać o odpowiednią diagnostykę laboratoryjną. Zalecenie na taką diagnostykę powinno się odbyć po wcześniejszym wywiadzie z rodzicami, ponieważ badania są kosztowne i większość z nich nierefundowane. Nie każde dziecko z autyzmem wymaga identycznych badań.
Przestrzegam przed hasłami, że dieta wyleczy autyzm i że każde dziecko wymaga diety eliminacyjnej.
Diagnostyka laboratoryjna zwykle obejmuje badania:
Mózg nie funkcjonuje w izolacji. Jest uczestnikiem szerszej gry. Do tej gry potrzebuje niezbędnych składników odżywczych, jak również dostarczenia informacji. By to mogło przebiegać optymalnie, mózg musi wejść w skomplikowaną interakcję pomiędzy układem immunologicznym, endokrynnym i pokarmowym.
Wywiad medyczny wielu dzieci w spektrum autyzmu wskazuje obecność problemów ze strony układu pokarmowego i/lub nawracających zapaleń ucha środkowego (infekcje ucha). Po diagnostyce laboratoryjnej okazuje się, że występują ukryte nadwrażliwości pokarmowe czy nietolerancję, zaburzenia wchłaniania, zaburzenia trawienia, przerost nieodpowiedniej flory jelitowej (grzybów, bakterii) itp. Źle działający układ pokarmowy powoduje zły stan odżywienia.
Stan odżywienia dziecka z nieprawidłowo działającym układem pokarmowym może przyczyniać się na stan funkcjonowania mózgu, a w konsekwencji na zachowanie i funkcjonowanie.
Wśród dzieci ze spektrum autyzmu niezwykle często występuje samoograniczenie diety do kilku zwykle mało odżywczych produktów. Jednakże nawet rzadko spotykane dziecko, które ma ochotę jeść warzywa i inne pokarmy bogate w składniki odżywcze, może nie być w stanie doprowadzić do sytuacji, w której składniki te będą odpowiednio wpływać na mózg. Może to być spowodowane niezdolnością do odpowiedniego trawienia, absorpcji i/lub utylizacji składników odżywczych, zawartych w pożywieniu.
Przywracanie równowagi zaczyna się od leczenia i gojenia układu pokarmowego.
Stan osób z autyzmem oceniany jest często przez osoby neurotypowe z zewnątrz, czyli jest to ocena zachowań, ale rzadko jest to próba wyjaśnienia, jak osoba z autyzmem doświadcza świata.
Praca z osobami w spektrum dała mi możliwość wypracowania swojego poglądu i zbliżyła mnie to teorii umysłu jakim jest monotropizm. Jest to teoria umysłu opracowana przez autystów, w tym Dinah Murray, Wendy Lawson i Mike'a Lessera. Oznacza ona tendencję do skupiania uwagi na jednej rzeczy, oraz trudności w przenoszeniu uwagi i przetwarzaniu wielu bodźców na raz.
W monotropizmie w danej chwili wzbudzanych jest mniej zainteresowań a te, które są wzbudzane, pochłaniają większość zasobów przetwarzania, jakimi dysponuje dana osoba. Mówi się o tunelu uwagi w którym jest osoba z autyzmem. Podczas gdy osoby neurotypowe mogą łatwo przenosić swoją uwagę z jednego obiektu na drugi, osoby ze spektrum autyzmu doświadczają głębokiej, intensywnej uwagi na jednym elemencie. Podczas tego procesu nie są w stanie rejestrować wszystkiego co „obok” lub „pomiędzy”.
Monotropiczne skupienie prowadzi do fragmentarycznego spojrzenia na świat i z takiego punktu widzenia wyjątkowo trudno jest nadać sens na przykład interakcjom społecznym, dostrzec kontekst, dokonać połączeń między różnymi aspektami poznawczymi, które się dzieją szybko w przestrzeni. To może dawać błędny obraz tego, że dziecko jest mniej zainteresowane, albo niezdolne, albo, że nie ma potrzeby relacji z innymi.
Jestem absolwentką Uniwersytetu Przyrodniczego we Wrocławiu, gdzie studiowałam Żywienie Człowieka w Profilaktyce Zdrowotnej. Wiedzę z zakresu mikrobiologii medycznej zdobywałam podczas pięcioletniego kursu specjalistycznego na Uniwersytecie Medycznym w Poznaniu. Ukończyłam również kierunek Analityka Medyczna na Collegium Medicum w Bydgoszczy oraz Biologię na Uniwersytecie Wrocławskim.
Pracowałam wiele lat jako diagnosta laboratoryjny w laboratorium mikrobiologii i parazytologii.
Jestem założycielem poradni Pracownia Zdrowych Zmian gdzie pracuję również jako dietetyk kliniczny, konsultując dzieci w spektrum pod kątem diagnostyki laboratoryjnej i dietoterapii. Posiadam wiedzę i doświadczenie w prowadzeniu dzieci autystycznych, dzieci nadpobudliwych, które wymagają interwencji dietetycznej.
Konsultacje dzieci w spektrum i ADHD odbywają się tylko zdalnie przez Teams lub WhatsApp, trwają 50 minut. Przed konsultacją należy dokonać opłaty. Numer rachunku w zakładce Kontakt.
Konsultacja terapii żywieniowej - omówienie wyników badań laboratoryjnych, żywienia, zalecenia dietetyczne i suplementacyjne: 350 zł/50 minut
Konsultacja rozszerzona (3 spotkania) - terapia żywieniowa, omówienie wyników badań, zalecenia dietetyczne i suplementacyjne, omówienie trudności emocjonalnych i zachowań dziecka, struktury dnia, potrzeb: 1. spotkanie 350 zł, 2. spotkanie 250zł, 3. spotkanie 250zł