Pomoc w chorobach przewlekłych

Nasza dieta, oraz jakość produktów spożywczych na przestrzeni kilkudziesięciu lat, została drastycznie zmieniona. Dostęp do pożywienie roślin zbożowych, zmodyfikowanych genetycznie spowodował, że oto człowiek, który przez całą swoją ewolucyjną historię miał bardzo zróżnicowaną dietę, w krótkim czasie zaczął żywić się niemal wyłącznie ziarnami wąskiej grupy roślin. Ziarna te w wyniku inżynierii genetycznej zostały tak zmienione, że organizm człowieka nie jest przystosowany, aby się nimi zdrowo żywić. Może to powodować nieceliakalną nadwrażliwość na zboża, obciążać układ immunologiczny i układ pokarmowy.

Z roku na rok obserwuje większy asortyment żywności przetworzonej. Hitem ostatnich lat stały się wszelkiego rodzaju musy owocowe w tubkach.

Żywność, która jest daleka od naturalnej, z dodatkami barwników, cukru, słodzików, wypełniaczy, spulchniaczy, konserwantów nie jest możliwa do odpowiedniego odżywienia organizmu, a dodatkowo bardzo ten organizm obciąża. Jesteśmy przejedzeni kalorycznie, ale niedożywieni jakościowo.

Wybierając nieodpowiednie tłuszcze, powodujemy niezdrową proporcję kwasów tłuszczowych omega 6, do omega 3. Omega 3 znajdują się głównie w tłustych rybach morskich, oleju lnianym, orzechach, Omega 6 w masowo hodowanym mięsie i olejach roślinnych. Stosunek kwasu omega 6 do omega 3 powinien wynosić 5:1, niestety dziś przeciętna dieta opiera się na proporcji 10:1, co skutkuje wzmaganiem się procesów zapalnych, chorobami serca nowotworami, oraz zaburzeniami psychicznymi.

Nasi przodkowie czerpali energię głównie ze zdrowych tłuszczy, drugim makroskładnikiem były białka i na końcu z węglowodany.

Zdrowe komórki przy optymalnej podaży cukrów prostych, są wrażliwe na insulinę. Kiedy jednak poziom insuliny jest stale wysoki w wyniku ciągłej dostawy glukozy, komórki przestają być wrażliwe na insulinę. Insulina jest wtedy powodem otyłości i stanów zapalnych. Stany zapalne przyczyniają się m.in. do chorób degeneracyjnych mózgu.

Równowaga kwasowo-zasadowa jest podstawą wszystkich procesów życiowych w naszym organizmie. Zakwaszenie organizmu pociąga za sobą złe samopoczucie, może pojawić się zmęczenia, brak energii, depresja, zaburzenia koncentracji, alergia i wiele innych. 
Większość produktów spożywczych jak cukier, słodziki, ryż biały, zboża, produkty z mleka, ser, chleb, mięso, napoje alkoholowe, kawa i wiele innych, tworzą obciążające kwasy w naszym organizmie.

Produkty alkalizujące to warzywa i owoce. Dodatkowo zakwaszenie organizmu skutkuje tym, że wapń musi być wykorzystany do złagodzenia skutków kwaśnego odczynu, co prowadzi do osteoporozy. Dzieję się tak głównie ze względu na niewystarczającą ilość warzyw i owoców w diecie.

Ruch to potężny gracz w świecie epigenetyki- ćwiczenia fizyczne, pomagają rozruszać geny. 
Nie tylko wzmacniają ekspresję genów odpowiedzialnych za długowieczność, ale również uruchamiają syntezę neutrofiny BDNF, czyli mózgowego hormonu wzrostu. Ruch sprzyja powstawaniu nowych połączeń synaptycznych. A to tylko jeden z wielu korzyści dla zdrowia.

Potrzebujemy niezawodnego, regularnego rytmu czuwania i regenerującego snu, by układ hormonalny działał jak należy. Sen ma ogromny wpływ na wydzielanie leptyny, która odpowiada za reakcje przeciwzapalne, reguluje apetyt na węglowodany, wpływa na kondycje mózgu.

Kiedy odpoczywamy, nasze ciała przechodzą przez szereg procesów regeneracyjnych. 
Te procesy obejmują naprawę tkanek, wzrost i rozluźnienie mięśni, regenerację układu nerwowego, jak również poprawę funkcji poznawczych. Mimo iż często wskazuje się, że żyjemy w kulcie pracy i odpoczynek bywa postrzegany jako przejaw lenistwa, nie możemy podążać tą drogą myślenia. Do dobrego funkcjonowania, dla naszego zdrowia i dobrostanu, jak i dla efektywnej, jakościowej pracy, czas na relaks oraz odpoczynek jest absolutnie niezbędny.

Wyniki badań dowodzą, że niedostatek odpoczynku może prowadzić do szeregów negatywnych skutków dla zdrowia, w tym do zwiększonego ryzyka chorób sercowo-naczyniowych, cukrzycy typu 2, otyłości, a także zaburzeń nastroju. Na poziomie mózgu, brak odpoczynku wpływa na jego strukturę i funkcję, mogąc prowadzić np. do problemów z pamięcią i koncentracją.

W pracy z pacjentami zauważyłam, że choroby przewlekłe, zwłaszcza choroby układu pokarmowego, choroby autoimmunologiczne, niemal zawsze idą w parze z pogorszeniem nastroju, pogorszeniem aktywności zawodowej, problemami z emocjami, trudnością w regeneracji, depresją, zaburzeniami lękowymi itd.

Doświadczenia z medycyną akademicką, parametrami diagnostycznymi, pozwoliły mi dostrzec wartość medycyny holistycznej, gdzie celem jest Człowiek i jego zdrowie, a nie walka z objawami choroby. Gdzie liczy się integralność wszystkich układów w organizmie, a nie analiza jednego, dotkniętego chorobą. Gdzie kondycja psychiczna pacjenta ma znaczenie, bo przecież radzenie sobie ze stresem i emocjami ogromnie rzutują na stan zdrowia.